Na kilkanaście godzin przed rozprawą o przywrócenie zarządu własnego spółka wycofała swój wniosek.
— Od 14 lutego, tzn. od złożenia tego wniosku, sytuacja w spółce znacząco się zmieniła — wyjaśnia Ewa Bojar, rzecznik Elektrimu.
Dodaje, że postępowanie upadłościowe jest obecnie zaawansowane i wkroczyło w nową fazę po złożeniu listy wierzytelności przez zarządcę sądowego.
Władze spółki liczą prawdopodobnie na szybkie zakończenie postępowania upadłościowego, które najwyraźniej wyszło już na ostatnią prostą. Nie chcą więc go komplikować kolejnymi rozprawami.
Według obserwatorów długiej kariery spółki (poza tymi wierzycielami, którzy nie znaleźli się na ostatecznej liście), obecny zarządca Elektrimu dobrze sobie poradził z listą wierzytelności - podaje "Puls Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zaskakujący wybór Elektrimu