Bułgarski rząd zatwierdził procedurę wyboru strategicznego inwestora drugiej elektrowni atomowej, w Belene nad Dunajem. Wyboru inwestora należy dokonać w ciągu roku. Końcowy wybór ma zostać zatwierdzony przez parlament.
Dotychczas według minister energetyki Temenużki Petkowej, która w środę na posiedzeniu rządu przedstawiła dziewięcioetapową strategię, pisemne propozycje złożyli kandydaci z Chin, Francji i Korei Południowej. Minister dodała, że zaproszenie do udziału wysłano również do rosyjskiego Atomstrojeksportu, który wyprodukował posiadane przez Bułgarię dwa reaktory atomowe i powinien je uruchomić.
Rosyjski koncern Rosatom, którego Atomstrojeksport jest spółką córką, dotychczas nie angażował się jako akcjonariusz w projekt. Francuski Framatome (dawniej AREVA) poinformował, że jest zainteresowany udziałem jako dostawca urządzeń, lecz nie jako inwestor. Szczegóły oferty południowokoreańskiej nie są znane, a chińska Państwowa Korporacja Jądrowa żąda gwarancji państwowych - informuje portal internetowy Mediapool.
Prawdopodobnie z powodu niejasności intencji potencjalnych inwestorów zaaprobowana przez rząd strategia zakłada mniejszościowy udział w projekcie dużych krajowych konsumentów energii elektrycznej.
- Rząd zaprasza dużych konsumentów do nabycia mniejszościowych udziałów lub zawarcia umowy na kupno prądu z przyszłej siłowni - powiedziała Petkowa podczas konferencji prasowej.
Projekt budowy elektrowni w Belene ma długą i trudną historię. Powstał w latach 80., ale w roku 1990 został zamrożony. Reaktywowano go w 2003 roku za rządów ówczesnego premiera i byłego cara Symeona Sakskoburggotskiego. W 2006 roku podpisano porozumienie z rosyjskim Atomstrojeksportem o zakupie dwóch reaktorów o łącznej mocy 2 tys. megawatów.
W marcu 2012 roku, za rządów obecnego centroprawicowego premiera Bojko Borisowa, budowę wstrzymano mimo poczynionych już inwestycji przekraczających 1 mld euro. Rząd ocenił, że koszt elektrowni jest zbyt wysoki. Obecnie wartość inwestycji w Belene szacuje się na 1,5 mld euro, a jej dokończenie i wprowadzenie do eksploatacji - na 5 mld euro.
W 2012 roku Rosja zaskarżyła do sądu decyzję parlamentu bułgarskiego o rezygnacji z zakupu reaktorów i zażądała 1,5 mld euro odszkodowania. W czerwcu 2016 roku Bułgaria została skazana na grzywnę wysokości 620 mln euro przez Sąd Arbitrażowy Międzynarodowej Izby Handlowej w Paryżu.
W grudniu 2016 roku Bułgaria wypłaciła Rosji odszkodowanie i stała się właścicielką dwóch reaktorów jądrowych typu WWER 1000+ o mocy 1000 megawatów każdy. Próby odsprzedania ich, m.in. Iranowi, nie powiodły się tak samo jak propozycja premiera Bojko Borisowa, by budowa stała się wspólnym bałkańskim przedsięwzięciem.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Zatwierdzono procedurę wyboru inwestora drugiej bułgarskiej elektrowni atomowej