Ministerstwo Gospodarki przedstawiło projekt polityki energetycznej do 2030 r. Za 20 lat mniej niż 60 proc. energii elektrycznej ma być produkowane z węgla, prawie 16 proc. z paliw jądrowych.
Projekt polityki energetycznej trafi do konsultacji społecznych, co potrwa około miesiąca.
Zgodnie z założeniami resortu gospodarki już za 20 lat ma się zmienić zasadniczo struktura paliwowa produkcji energii elektrycznej. Węgiel pozostanie podstawowym paliwem, ale jego znaczenie ma spaść. Obecnie ponad 90 proc. energii produkuje się z węgla, a w 2030 roku jego udział ma spaść do 56 proc. - informuje "GP".
Realizacja tych celów oznaczałby spadek krajowego popytu m.in. na węgiel kamienny z około 76,5 mln ton w 2007 roku do 64 mln ton w 2030 roku, a przejściowo nawet do 60 mln ton w 2020 roku. Na znaczeniu ma zyskać produkcja prądu w skojarzeniu, co ogranicza zużycie paliw.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zmaleje znaczenie węgla w energetyce